W środowe przedpołudnie, gdy za oknem wiatr i deszcz, wybraliśmy się w daleką podróż z Garbowa przez Ocean Spokojny, na malownicze wyspy Hawaje. Podróż oczywiście wirtualna, ale kto wie - może kiedyś realna. Z przygotowanej prezentacji dowiedzieliśmy się wiele o tym przepięknym miejscu. Wiemy już ile kilometrów jest z Warszawy do Honolulu, co oznacza słowo aloha i mahalo, co to jest szklany piasek, ile liter ma hawajski alfabet, jak wygląda plaża zielona, czerwona czy czarna. To tylko niektóre z poznanych przez nas informacji, było ich o wiele więcej. Poznaliśmy najdłuższe hawajskie słowo Humuhumunukunukuāpuaa i tradycyjny taniec "Hula, Hula". W rytmach hawajskiej muzyki każdy miał okazje wykonać tradycyjny naszyjnik z kwiatów tzw. lei, oraz spódniczkę z "trawy". Na zakończenie odtańczyliśmy wspólnie taniec "Hula- hula".