Na kolejnym spotkaniu "Pechowej Trzynastki" rozmawialiśmy o pewnej nietypowej rodzince, której perypetie opisała w swej książce Joanna Olech. Głównym bohaterem książki "Dynastia Miziołków" jest niespełna dwunastoletni chłopiec opisujący dzień po dniu rodzinne i szkolne przypadki. Miziołek, swoje przezwisko zawdzięcza powtarzanej przez siebie w dzieciństwie wyliczance, w której pomylił słowa wyliczanki i zamiast „fiołek” powiedział „miziołek”. W jego rodzinie każdy posiada równie oryginale imiona np. Mamiszon, Papiszon, Kaszydło. Chłopiec, pisząc swój pamiętnik charakteryzuje się dużym poczuciem humoru, używa bardzo zabawnych zwrotów i określeń. Z treści książki wynika, że zarówno w domu Miziołka jak i szkole wiele się dzieje. Klubowiczom bardzo podobały się zwariowane perypetie ich "książkowego" kolegi i jego rodziny. Na spotkaniu wspólnie śmialiśmy się podczas czytania najzabawniejszych naszym zdaniem fragmentów pamiętnika.
Oto kilka z nich:
- teoria Mamiszona o zjadaczach mięsa "...zjadacze mięsa brzydko pachną i są agresywni..."
- wycieczka szkolna do Łazienek Królewskich w Warszawie i do Pałacu Królewskiego z którego pani Barszcz (wychowawczyni klasy) ..."wyszła w filcowych kapciach"...
albo
- klasówka z biologii, której tematem było rozmnażanie królików - jedna osoba napisała: „Króliki rozmnażają się tak samo jak ludzie, tylko trochę szybciej.”
"Dynastię Miziołków" klubowicze polecają przeczytać nie tylko swoim rówieśnikom, ale zapewne będzie to świetna lektura na poprawę humoru dla wszystkich, niezależnie od wieku.
Na kolejnym spotkaniu 12 maja poznamy wzruszającą historię Oskara, umierającego chłopca i jego przyjaźń z wolontariuszką, którą nazywa „ciocią”.