Przez kolejne dwa spotkania nauczyliśmy się dwóch rzeczy. Pierwszą z nich, bardzo ważną w życiu było poznanie sztuki panowania nad własnymi emocjami. Po przeczytaniu opowiadania "Potulny jak misiaczek?" autorstwa Barbary Stańczuk uczyliśmy się jak zdrowo oswajać złość, idąc za radą niedźwiadków z Zielonej Szkoły w Miśkach Wielkich. Natomiast praca plastyczna "misowe zaklęcia", którą wykonanaliśmy na zajęciach, będzie służyła pomocą i przypominała nam co trzeba zrobic gdy się zezłościmy.
Drugą rzeczą, równie przydatną w życiu, której nauczyły się dzieciaki, była nauka szycia. Każdy z uczestników otrzymał kawałek filcu, nożyczki, igłę i nici. Z materiałów miał własnoręcznie wykonać filcową przytulankę. Zadanie nie było łatwe, ponieważ dla większości, było to pierwsze spotkanie z igłą i nicią. Z odrysowaniem i wykrojeniem misia nie było problemu. Sztuką natomiast, było nawleczenie igły i przyszycie poszczególnych elementów misia: oczek, buźki, noska. Przy tej okazji dzieciaki ćwiczyły jeszcze jedną ważną umiejętność, mianowicie - cierpliwość. W nagrodę za wytrwałość, każdy wrócił do domu ze swoim nowym przyjacielem FILCOWYM MISIEM.