Za oknem śniegu jak na lekarstwo, nie da się niestety ulepić bałwana, ani pojeździć na sankach. Jednak na kolejnych zimowych zajęciach w naszej bibliotece, poradziliśmy sobie z tym problemem. Wprawdzie nie stworzyliśmy sztucznego śniegu, ale wprowadziliśmy trochę zimową atmosferę porzez czytanie zimowych opowieści. Frekwencja tego dnia nam nie dopisała, ale dwaj uczestnicy naszych zajęć z chęcią wysłuchali krótkiej baśni pana Hansa Christiana Andersena pt. "Bałwan ze śniegu". Przeczytana historia opowiadała o pewnym nierealnym, jak dla tytuowej postaci, marzeniu, a minowicie o przytuleniu się do gorącego pieca.
Po przeczytaniu baśni zabralismy się za prace plastyczne i próbowaliśmy złapać na kartkę papieru, bardzo sprytne uciekające bałwanki. Jak widac na załączonej fotorelacji, prawie nam sie to udało. Jednego schwytaliśmy za nogi, drugiego za głowę. Niektóre bałwanki pogubiły kapelusze i rękawiczki a inne swoje miotły. Trzeba przyznać, że wykonane przez chłopców prace są bardzo zabawne dlatego od dziś będą ozdobą naszej zimowej gazetki.