„Strach wcale nie ma wielkich oczu…” taki tytuł nosiła bajka terapeutyczna autorstwa Hanny Szagi, którą czytaliśmy na początku naszych kolejnych zajęć. Tym razem skupiliśmy się na emocjach oraz ich wyrażaniu. Po wysłuchaniu bajki oraz jej przeanalizowaniu, dowiedzieliśmy się czego bał się bohater oraz w jaki sposób przestał się bać i stał się odważny.
Następnie przećwiczyliśmy na własnych twarzach dość często odczuwane emocje: zadowolenie, radość, smutek, rozpacz, strach, przerażenie, złość, wściekłość, ciekawość, znudzenie, nieśmiałość, pewność siebie, zaskoczenie, wstyd, miłość, wstręt, zmęczenie oraz cierpienie. Na chwilę zamieniliśmy się także w ptaki – gwarki, które potrafią wyrażać emocje przy pomocy odpowiedniej intonacji, głośności itd. W ten sposób głosem wesołym, smutnym, obrażonym, zaspanym itd. wymawialiśmy słowo „pomidor”. Kolejnym ćwiczeniem była zabawa z kostką uczuć – uczestnicy losują daną emocję oraz opisują, w jakiej sytuacji ostatnio ją odczuwali. Ostatnia zabawa to „Wszystkie osoby które…” – uczestnicy podnosili ręce jeżeli np. lubią się przytulać do rodziców lub boją się dentysty.
Ostatnia część naszych zajęć to część artystyczna. Tym razem malowaliśmy obrazy na szkle specjalnie przeznaczonymi do tego farbami. Niektóre osoby tworzyły swoją własną mandalę, niektórzy zdecydowali się na obraz w kole, w którym połowa wyrażała pozytywne emocje a połowa negatywne.