Po bardzo przyjemnej powieści obczajowej Hanny Cygler " Nowe niebo", omawianej na pierwszym spotkaniu naszego klubu, przyszedła czas na coś bardziej ambitnego. Nasza dyskusja toczyła się wokół biografii atorstwa Mariusza Urbanka pt."Tuwim - wylękniony bluźnierca". Choć książka, zdaniem czytelników nie była łatwą w czytaniu, uznali ją za godną polecenia.
Większość z nas, osobę J. Tuwima zna jedynie jako autora wielu wierszy dla dzieci, na których wychowały się pokolenia polaków. Przeczytanie biografii pozwoliło poznać jego prywatne życie, to o którym nie uczono w szkole. Analizując poszczególne jego etapy, dowiadujemy się jaki wpływ wywarły one na jego twórczość. Do dziś zachwycamy się jego dziełami. Wiele z nich przeszło do legendy, np.: "Miłość ci wszystko wybaczy" śpiewaną przez Hankę Ordonównę, "Grande Valse Brillante" w wykonaniu Ewy Demarczyk, Wspomnienie z muzyką Czesława Niemena. Tuwimowi od najmłodszych lat towarzyszyła poezja. Dzięki wsparciu swojej matki, utwierdził się w tym co robi i nie poszedł w ślady ojca i "nudnego bankierstwa". Zdaniem klubowiczów był człowiekiem bardzo wrażliwym, który przez większość życia szukał swojej tożsamości, rozdarty pomiędzy żydowskim pochodzeniem, a miłością do Polski i Polaków.