Nasze spotkanie tradycyjnie już rozpoczęliśmy od wspólnego czytania na dywanie. Historia Kacperka i jego pluszowego przyjaciela królika, miała przekonać maluchy, że mycie nie musi być przykrym obowiązkiem, ale przeciwnie może być całkiem miłe. Naszych słuchaczy nie trzeba było o tym jednak przekonywać, okazało się że oni już dosknale wiedzą jak ważna dla naszego zdrowia jest higiena rąk i bycie czystym.
Radosne skakanie po kałużach, to świetna zabawa, ale można się przy niej nieźle pobrudzić, tak jak nasz bohater Kacper. Jednak równie wspaniała jest kąpiel w pianie, a kiedy ma się do towarzystwa gumową, żółtą kaczuszkę, wówczas mycie to sama przyjemność!
Następnie podczas "czyściochowej zabawy" umyliśmy dokładnie nasze ręce, buzie, uszy, zęby, włosy, umyliśmy łokcie, brzuchy, plecy i nogi, a na końcu palce dotykające podłogi ;-). Ale to jeszcze nie był koniec naszej zabawy, bo równie wesoło było podczas zabawy z mydlinami. Nie ma chyba takiej osoby dla której puszczanie baniek mydlanych i bąbelkowy wulkan, nie sprawiłby radości.