Na przedostatnich warsztatach tego lata odwiedziła uczestników Pani Barbara Bilska prowadząca własną pasiekę, sama mówi, że umiejętności związanych z pracą wśród pszczół uczyła się od swojego taty.
Dzieci dowiedziały się wielu interesujących informacji. Kiedy pszczoły pojawiły się na Ziemi ? Dlaczego istnienie pszczół jest istotne dla naszej planety i w jaki sposób możemy dziś pomóc tym owadom? Bać się czy nie bać pszczół? Jakich narzędzi używa pszczelarz? Czy potrafimy rozróżnić smaki miodu? Co produkują pszczoły w swoich ulach?
Uświadamiły sobie, jak pożytecznym owadem jest pszczoła i że nie należy się jej bać. Mogły z bliska przyjrzeć się, co prawda już martwym pszczołom robotnicom i wskazać ich poszczególne części ciała.
Poznały wyposażenie do wnętrza ula i zapoznały się (także praktycznie) z narzędziami związanymi z hodowlą pszczół. Mogli też przymierzyć poszczególne części garderoby zakładane przez pszczelarza. Prowadząca powiedziała warsztatowiczom, jakie środowisko jest pszczołom przyjazne, a co stanowi dla nich zagrożenie. Próbując miodu i poznając jego zapach oraz barwę uczyły się rozpoznawać miód lipowy, wielokwiatowy i gryczany. Od pszczół pozyskujemy nie tylko miód, ale też
-
wosk pszczeli,
-
propolis (kit pszczeli),
-
pierzga,
-
pyłek kwiatowy,
-
mleczko pszczele,
-
jad pszczeli.
Na koniec spotkania Pani Basia miała dla wszystkich słodką niespodziankę malutki słoiczek miodu. Jeszcze raz dziękujemy.
Po spotkaniu przyszedł czas na wspólne budowanie uli ozdobionych pszczołami, co nie było wcale takie proste.