Obraz rozpadu rodziny, poznany na podstawie dialogu dwojga biskich sobie niegdyś ludzi, opisany w książce Margaret Mazzantini "Nikt nie ocali się sam" wywołał wiele pytań.
Kim jest ona? Kim on jest?... Dlaczego im się nie udało? Jaki błąd popełnili? Jakie znaczenie w całej tej historii mają tytułowe słowa "nikt nie ocali się sam", wypowiedziane przez starszego mężczyznę. Swoje rozważania i przypuszczenia na temat poznanej historii wymieniali klubowicze podczas kwietniowego spotkania DKK.