Nikt nie ocali się sam - Margaret Mazzantini
Delia i Gaetano byli parą. Teraz już nie są razem i właśnie uczą się żyć osobno. On wyprowadził się do wynajętej kawalerki, a ona została w ich mieszkaniu z synkami, Cosmo i Nico. Umówili się na kolację w restauracyjnym ogródku krótko potem, jak doprowadzili do rozpadu swojej rodziny. Delia i Gaetano są jeszcze młodzi, mają więcej niż trzydzieści, ale mniej niż czterdzieści lat, są w wieku, w którym można jeszcze zacząć wszystko od nowa. Marzą o spokoju, ale pociąga ich to, co nowe i co dalekie, są impulsywni i pełni emocji.
Dlaczego im się nie udało? Jaki błąd popełnili? Tego nie wiedzą. Namiętność, która ich połączyła, i gniew, który naznaczył schyłek ich związku, są wciąż jeszcze niebezpiecznie blisko siebie.
Tak brzmi opis książki , którą DKK omawiało na pierwszym spotkaniu w tym roku.Rozmowa toczyła się wokół problemów naszych bohaterów , ich przykrych doświadczeń związanych z życiem rodzinnym, które potem przekładają na swoje małżeństwo. W książce zobaczymy i miłosć i nienawiść, miłość do dzieci i do partnera , a potem nienawiść do drugiej osoby, którą tak bardzo kochamy. Wszystkie elementy opisane w książce możemy zauważyć w swoich doświadczeniach życiowych , czy potrafimy wybaczyć co my zrobiliśmy w takiej samej sytuacji w jakiej byli nasi bohaterowie. Książka wciągająca i dająca do myślenia.