
Warsztaty dla najmłodszych to spotkanie z dawnymi zabawami dzieci wiejskich, które do swoich gier wykorzystywały to, co oferowała im przyroda – kamienie, patyki czy owoce. W ten sposób poznawały świat, naśladowały dorosłych, a przy tym świetnie się bawiły – w zabawy takie jak polka, foter, miotlarz czy przepióreczka.
Dawne zabawy nie wymagały drogich rekwizytów, rozwijały wyobraźnię, uczyły współpracy i były w pełni przyjazne środowisku.
Warsztaty dla uczniów klas III poprowadzili badacze i pasjonaci kultury ludowej:
Robert Czesław Pióro – animator kultury z Radomia, współinicjator Radomskiej Inicjatywy Oberkowej, oraz
Katarzyna Zedel – skrzypaczka i miłośniczka muzyki tradycyjnej, na co dzień związana z Muzeum Instrumentów Ludowych w Szydłowcu.
Podczas spotkania dzieci poznały zabawy swoich babć i dziadków, m.in.:
„Mało nas do pieczenia chleba” – uczestnicy po kolei zapraszali do wspólnej zabawy kolejne osoby, tworząc długi „wąż”.
Tekst piosenki:
Mało nas, mało nas do pieczenia chleba,
Jeszcze tu, jeszcze tu np. Zuzi nam potrzeba.
Z tej zabawy dzieci płynnie przeszły do „Gąsienicy”, która zwijała się i rozwijała, tak aby nikt nie zgubił kolejnego „segmentu” – ręki kolegi.
Wiele śmiechu przyniosła zabawa „Szewczyk”. Jedna grupa dzieci śpiewała, jako – „szewczyk” , a reszta grupy odśpiewywała z nimi na przemian:
1. Moi państwo, gdzie wy tak idziecie?
Mój szewczyku, idziemy na spacer.
2. Moi państwo, buciki podrzecie.
Mój szewczyku, ty nam je naprawisz.
3. Moi państwo, a kto mi zapłaci?
Mój szewczyku, kogo sobie złapiesz.
Po zakończeniu piosenki rozpoczynała się gonitwa – złapane dziecko przejmowało rolę szewczyka.
Kolejną grą był „Miotlarz” – taniec w parach po kole, w którym jedna osoba tańczyła w środku z miotłą. Gdy zmieniała się muzyka, uczestnicy wymieniali się partnerami, a osoba pozostająca bez pary stawała się nowym Miotlarzem.
Na zakończenie dzieci bawiły się w „Przepióreczkę”. Uczestnicy ustawiali się w dwa szpalery, a pierwsza para przechodziła między nimi, po czym dziewczynka uciekała wokół grupy, a chłopiec ją gonił. Jeśli udało jej się nie dać złapać, wygrywała, a para przechodziła na koniec szeregu.
Tekst piosenki:
Uciekła mi przepióreczka w proso,
A ja za nią, nieboraczek, boso.
Trzeba by się pani matki spytać,
Czy pozwoli przepióreczkę schwytać?
Zabawy dawnej wsi to barwna i wciąż żywa część naszej kultury. Uczestnicy warsztatów bawili się, tańczyli i śpiewali z radością, a rytm skrzypiec na długo pozostanie w ich sercach.
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Edukacji w ramach programu Nasze tradycje



















