Na lutowym spotkaniu DKK rozmawialiśmy o książce „Psychoterapeutka” Helene Flood.
Główną bohaterką jest psychoterapeutka Sara prowadząca własną praktykę. Mieszka z mężem Sigurdem w domu po jego dziadku. Mąż ciągle zajęty, nie ma czasu dokończyć remontu domu i nie poświęca jej zbyt dużo czasu i uwagi. Sara żyje więc samotnie i skupia się na swojej pracy.
Pewnego dnia mąż nie dociera na umówione spotkanie z kolegami, a po kilku dniach policja znajduje jego ciało.
Sara szuka odpowiedzi, kto mógłby zbić jej męża. Wydaje się, że ktoś ją śledzi i odwiedzą ją w domu.
"Psychoterapeutka" to średniej klasy thriller psychologiczny. Książka do połowy wydaje się nużąca i się ślimaczy, później nabiera niewielkiego tępa.
Zakończenie nie daje ostatecznej odpowiedzi kto zabił.
Właśnie na tym wątku skupiła się dyskusja uczestników, kto zabił męża głównej bohaterki. Zdania były podzielone. Zgodnie odrzucono, jakikolwiek udział w tym wydarzeniu Sary, jako osoby mało samodzielnej i spolegliwej. W gronie podejrzanych pozostali pacjenci i rodzina.