"Matka siedzi z tyłu"... Joanny Mokosy-Rykallskiej to książka do pośmiania się i zastanowienia się, ile razy nam zdarzyły się podobne sytuacje. Każdy, kto chce się oderwać na chwilę od pracy i codziennego pędu powinien, jak tytułowa matka wskoczyć w piżamkę i nic nie robić. Humor autorki wpasował się w poczucie humoru klubowiczów, więc miło spędziliśmy czas nad rozmową o perypetiach głównej bohaterki i jej rodziny. Kpienie z siebie, miłość i przyjaźń to trzy elementy przeplatające się ze sobą w tej książce. To prawda, że jest to lektura raczej lekka i przyjemna. Czy warto po nią sięgnąć? Zdecydowanie tak!